Luteina – dlaczego nie połykać tylko rozpuścić pod językiem?

Luteina to lek zawierający progesteron mikronizowany, czyli hormon płciowy w postaci farmakologicznej (struktura chemiczna progesteronu mikronizowanego jest identyczna z progesteronem syntetyzowanym przez jajnik). Progesteron jest produkowany przez ciałko żółte w jajniku i łożysko w trakcie ciąży. 

W pierwszej fazie cyklu stężenie luteiny jest bardzo niskie. W tym czasie wzrasta poziom estrogenu – hormonu, który przygotowuje błonę śluzową macicy i owulację w jajnikach. Stężenie luteiny zaczyna wzrastać tuż przed owulacją, a swój szczyt osiąga w 20-22 dniu cyklu. W przypadku, gdy nastąpiło zapłodnienie, wytwarzanie hormonu jest kontynuowane. Jeśli nie doszło do zapłodnienia, progesteron działa jedynie przez kilka dni, po czym w ok. 27 dniu jego stężenie spada i pojawia się miesiączka. W związku z tym do głównych zadań luteiny należy m.in. regulacja cyklu menstruacyjnego (źródło).

Luteina (progesteron) odpowiada najpierw za zapłodnienie i zagnieżdżenie zarodka w macicy, a potem za utrzymanie ciąży i jej prawidłowy rozwój. To pokazuje, dlaczego w razie problemów z zajściem w ciążę ważna jest kontrola poziomu stężenia tego hormonu we krwi.

 

Nurtowało mnie ciągle pytanie: dlaczego nie można połknąć Luteiny tylko trzeba ją rozpuścić pod językiem? 

Po przeszukaniu kilku tematycznych stron internetowych wyczytałam, że progesteron ulega efektowi pierwszego przejścia* i w przypadku połknięcia zanim zostałby wchłonięty do krwiobiegu zwyczajnie uległby dezaktywacji. Kiedy tabletka rozpuszcza się pod językiem progesteron wchłania się do krwiobiegu poprzez naczynia krwionośne zlokalizowane pod językiem i jest metabolizowany przez wątrobę. 

*Efekt pierwszego przejścia ma miejsce, gdy substancja podana doustnie dostaje się do krwiobiegu niemal wyłącznie przez układ krążenia wrotnego (śledziona – żołądek – dwunastnica – trzustka – wątroba), przez co cała wchłonięta dawka specyfiku przechodzi najpierw przez wątrobę. Tam leki są poddawane działaniu enzymów wątrobowych i metabolizowane. Im szybszy jest ten metabolizm, tym niższa wchłanialność danego leku do organizmu.

 

Zatem progesteron mikronizowany znajduje się w Luteinie, która dostępna jest w dwóch postaciach farmaceutycznych: tabletki dopochwowe i tabletki podjęzykowe.

Jaka jest różnica pomiędzy luteiną podjęzykową a luteiną dopochwową?

  • przede wszystkim różnicą jest droga podania – tabletka dopochwowa wchłania się od razu do organizmu nie obciążając przy tym innych organów, tabletka podjęzykowa wchłania się głównie przez wątrobę, dlatego jeśli pacjentka ma problemy z wątrobą lub nerkami, należałoby rozważyć podanie tylko dopochwowe lub także doustne, np. leku Duphaston, w którym substancją czynną jest progesteron syntetyczny otrzymywany w wyniku syntezy chemicznej. 
  • różnią się one również szybkością działania – tabletka dopochwowa działa prawie bezpośrednio po podaniu, ale krócej niż podjęzykowa, która z kolei dłużej się wchłania i dłużej działa. Jej maksymalne stężenie jest osiągane w ciągu 2–3 godzin po podaniu, podwyższone parametry obserwuje się do 12 godzin od przyjęcia hormonu. Powrót do poziomu sprzed podania następuje po 24 godzinach.  

 

Moje dawki Luteiny w trakcie procedury in vitro (przed i po transferze): 

  • Podjęzykowo: 2x dziennie po 2 tabletki 50mg = 200mg na dobę przez 16 dni
  • Dopochwowo: 3x dziennie po 2 tabletki 100mg = 600mg na dobę przez 16 dni
  • *Duphaston: 3x dziennie po 1 tabletce 10mg = 30mg na dobę przez 16 dni

8 uwag do wpisu “Luteina – dlaczego nie połykać tylko rozpuścić pod językiem?

  1. Wiesz co, to kompletnie nie jest zagadnienie, które mogłoby mnie interesować w pewrpektywnie najbliższych lat, a mimo wszystko czytam z ciekawością, bo jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy i sposobu, w jaki się nią dzielisz ❤

    Polubienie

    1. Dziękuję, to bardzo miłe co mówisz i cieszę się, że tak to odbierasz 🙂 ❤ Tak jak już kiedyś gdzieś wspomniałam jestem dość świadomą pacjentką, więc każde zagadnienie, które dotyczy mojego leczenia, czy też mnie lub moich bliskich drążę tak długo dopóki nie zrozumiem wszystkiego od podstaw 🙂 Ciekawe co myśli sobie lekarz kiedy zadaję mu piąte pytanie z kolei na ten sam temat 🙂

      Polubienie

  2. ech…. ja podjęzykowąluteinę dostałam w 6 tyg ciąży, gdy wylądowałam w szpitalu z krwawieniem. wytrzymałam na niej tydzień- i był to jedyny tydzień gdy wymiotowałam. Lekarka mi szybko zmieniła na dopochwową. Przyjaciółka teraz już 20 tyg bierze podjęzykową 2x dziennie.. a mnie na samo wspomnienie wzdryga.

    Polubienie

  3. Bardzo dziękuję za ten wpis. Jestem w 6 miesiącu późnej ciąży, o którą nie było łatwo. Właśnie zmieniono mi luteinę dopochwową na doustną, ponieważ ta pierwsza spowodowała duże podrażnienia. Też się zastanawiałam po co i na co ssać tabletki pod język, skoro mogę pójść na skróty i po prostu je połknąć, ale w Twoim wpisie znalazłam wyjaśnienie i odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania. Dziękuję 🍀

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz